Barbórka
I że z tej „gruby” muszą wyjść na powierzchnię, gdzie jest żona, dzieci, gdzie jest słońce, światło, Kościół, gdzie są przyjaciele. Że te ciemności, które są na dole, pod ziemią, w chodnikach kopalnianych, one kiedyś miną, one nie trwają całe życie."
To fragment homilii wygłoszonej przez ks. dra hab. Arkadiusza Wuwra, ktory wraz z księdzem proboszczem Stanisławem sprawowali dzisiaj Eucharystię w intencji górników z naszej parafii i ich rodzin.
Wszystkim górnikom życzymy wytrwałości w ciężkiej i niebezpiecznej pracy. Niech Boże błogosławieństwo zawsze Wam towarzyszy, a Święta Barbara nieustannie wyprasza Wam i Waszym Rodzinom potrzebne łaski!
Na koniec jeszcze słowa dawnej pieśni górniczej, które zanotował w 1886 roku Stanisław Ciszewski:
Święta Barbórko, zmiłuj się nade mną,
żebym ja nie został pod tą ziemią ciemną.
Żona by płakała, dzieci by płakały,
iże śmierci ojca w domu nie widziały.
Gdyby mnie zabiło, muzyka by grała,
lecz moja rodzina w smutku by została.
Koledzy by w dobrej mieli mnie pamięci,
lecz zlituj się, Barbórko, i wy wszyscy święci”